UOKiK wszczął pięć postępowań wyjaśniających dotyczących dystrybucji rowerów i sprzętu rowerowego. Chodzi o popularne marki, takie jak: Merida, Trek czy Cannondale. Postępowania są prowadzone w sprawie, a nie przeciwko przedsiębiorcom.

Prawo antymonopolowe zakazuje porozumień ograniczających konkurencję, m.in. przez przedsiębiorców działających na różnych szczeblach obrotu – np. pomiędzy producentem, wyłącznym dystrybutorem a sprzedawcami detalicznymi. Zabronione jest nie tylko ustalanie cen. Co do zasady niedozwolone jest również zakazywanie lub ograniczanie partnerom handlowym sprzedaży przez internet.

Urząd sprawdza, czy takich praktyk nie stosowali producenci i dystrybutorzy rowerów oraz  akcesoriów rowerowych – AMP Polska, Merida Polska, Trek Bicycle Corporation, Cossack i Aspire Sports.

– Zaczynają się wakacje. Wiele osób z pewnością wykorzysta wolny czas na przejażdżki rowerowe. Niektórzy z nich będą chcieli kupić nowy sprzęt. Z naszych informacji wynika, że w przypadku kilku popularnych marek konsumenci mogą płacić więcej niż w warunkach konkurencji lub mieć ograniczony wybór sprzedawców. Wszczęliśmy pięć postępowań, w których będziemy to sprawdzać – mówi prezes UOKiK, Marek Niechciał.

Pięć postępowań

Pierwsze postępowanie dotyczy spółki AMP Polska. Jest to dystrybutor wielu marek akcesoriów rowerowych. Prowadzi własny sklep internetowy, a także sprzedaje produkty innym detalistom. Z informacji UOKiK wynika, że mogło dojść do tzw. dual pricing,  czyli sytuacji, w której sprzedawcy internetowi muszą płacić więcej za te same produkty, niż sprzedawcy w tradycyjnych sklepach. AMP Polska mogła stosować odrębny, mniej korzystny system rabatowania dla partnerów handlowych, którzy nie posiadają sklepu stacjonarnego i chcą sprzedawać tylko online. Ponadto mogła zakazywać im sprzedawania produktów na portalach aukcyjnych.

Sprawdzamy też działania Merida Polska. To wyłączny dystrybutor producenta rowerów  marki Merida. Z informacji urzędu wynika, że spółka mogła w niedozwolony sposób wpływać na ceny które stosują sprzedawcy w polskich sklepach. Przedsiębiorca mógł odmawiać współpracy z partnerami, którzy sprzedają w intrenecie rowery taniej niż ceny sugerowane w aktualnej ofercie Merida Polska.

W kolejnych trzech postępowaniach przyglądamy się  praktykom spółek: Trek Bicycle Corporation, Cossack i Aspire Sports (m.in. rowery marki Cannondale). Urząd podejrzewa, że przedsiębiorcy mogli ograniczać możliwość sprzedaży online dystrybutorom, którzy prowadzili jednocześnie sklep internetowy i stacjonarny. Tym samym konsumenci mogli stracić możliwość nabycia rowerów na dogodnych dla siebie warunkach i po atrakcyjniejszej cenie.

Postępowania wyjaśniające to wstępny etap działań urzędu, prowadzone są w sprawie, a nie przeciwko przedsiębiorcom. Obecnie trwa gromadzenie materiału dowodowego. 

żródło: uokik.gov.pl

Komentarz

UOKiK, ktokolwiek by nim nie kierował, wielokrotnie pokazał, że nie ma z nim żartów. Warto przy tej okazji wspomnieć głośną zmowę producentów farb wykrytą dzięki skruszonemu uczestnikowi nielegalnego procederu. Na uczestników zmowy, którzy przez kilka lat ustalali ceny swoich produktów z popularnymi marketami budowlanymi nałożono 54 mln zł kary. W omawianym powyżej przypadku postępowanie prowadzone jest, co bardzo ważne, w sprawie. To znaczy, że śledczy zbierają póki co dowody na to, że zmowa w ogóle była. Dla szeroko pojętego środowiska rowerowego pewnie dobrze, żeby nie przekształciło się ono na postępowanie przeciwko komuś (co świadczyłoby o zgromadzeniu niezbędnych dowodów). Świat rowerowy, a w zasadzie kolarstwo szosowe, a jeszcze dokładniej afery dopingowe, pokazało nam jednak, że rowery i etyka nie zawsze idą w parze. Zwłaszcza jak w grę wchodzi duża kasa.

Obraz Manuela Kohl z Pixabay