Trzy różne rozwiązania, których celem jest poprawa bezpieczeństwa rowerzystów i pieszych, pojawiły się na ulicach Warszawy. Jak zapewnia Zarząd Dróg Miejskich to pilotaż

(…) równolegle do budowy nowych bezpiecznych tras rowerowych, odseparowanych od jezdni i od chodnika oraz modernizacji infrastruktury dla pieszych, analizujemy metody ograniczenia liczby konfliktów między pieszymi i rowerzystami.

-czytamy w komunikacie na stronie ZDM

Niestandardowe rozwiązania testowane są w trzech miejscach stolicy. W każdym z miejsc ZDM testuje inne.

Rozwiązanie pierwsze – ul. Okopowa

Na Okopowej, w rejonie ul. Wolności droga dla rowerów pokryta została czerwoną kratownicą. Takie rozwiązanie ma zwrócić uwagę użytkownikom (zarówno pieszym, jak i rowerzystom), że jest to miejsce, w którym zachować należy szczególną ostrożność. W tym miejscu piesi przekraczają długą prostą DDR.

Rozwiązanie drugie – ul. Waryńskiego

W okolicy stacji metra Politechnika i ul. Nowowiejskiej DDR krzyżuje się z potokami pieszych wysiadających z metra, tramwajów i autobusów. Aby zwrócić uwagę rowerzystów na niebezpieczne miejsce i przypomnieć im, że do takiego się zbliżają, w poprzek drogi ułożono rowkowane płyty, podobne do tych, które układane są czasami przed przejściami dla pieszych.

Przejazd po płytach z pewnością będzie odczuwalny dla kierującego jednośladem, jednak nie powinien w żaden sposób wpłynąć na bezpieczeństwo jazdy rowerem

Rozwiązanie trzecie – Pole Mokotowskie

W miejscu przecięcia DDR z alejką parkową zdecydowano o zwężeniu drogi. Ze standardowej szerokości, z obu stron, podebrano po 50 cm. Efekt wizualny, jaki uzyskano dzięki takiemu zabiegowi ma uprzedzać rowerzystów o zbliżaniu się do przecięcia z chodnikiem

Spokojnie, to tylko pilotaż

Jak tłumaczy ZDM:

Wszystkie wprowadzone zmiany są pilotażem. W każdej z trzech lokalizacji prowadzimy badania zachowań pieszych i rowerzystów, tak aby można było ocenić wpływ zmian na sytuację w danym miejscu. Od wyników tych badań uzależniona jest decyzja o dalszym stosowaniu pilotażowych rozwiązań.

Nie podano ile ma trwać pilotaż.

Sądząc po komentarzach, jakie pojawiły się w internetach po opublikowaniu informacji o zmianach, „eksperymenty” ZDM nie wszystkim przypadły do gustu. Z licznych komentarzy przebija się także „ogóle niezadowolenie” (delikatnie rzecz ujmując…), jak to w Polsce – chciałoby się napisać – w stosunku do życia. Komunikacja ze strony administratora fanpage-a ZDM też zresztą nie jest najwyższych lotów…

źródło i zdjęcia: zdm.waw.pl